Tragiczne skutki naiwności: kobieta z Legnicy straciła 34 tys. złotych na oszustwie internetowym

Kobieta zamieszkująca Legnicę padła ofiarą manipulacji sprawcę, podającego się za żołnierza amerykańskiego. Wykorzystując jej dobroduszność i łatwowierność, mężczyzna oszukał ją na kwotę 34 tysięcy złotych. Cała sytuacja to przestroga, aby być niezwykle ostrożnym podczas nawiązywania relacji przez Internet.

Ostatnio, jedna z legniczanek została wplątana w sieć oszustwa online. Została zmanipulowana przez osobę podszywającą się za „amerykańskiego żołnierza” stacjonującego w Somalii, którą przypadkowo spotkała w Internecie. Przez kilka tygodni wymieniali ze sobą różnorodne wiadomości – „żołnierz” pisał po polsku, dzielił się swoimi zdjęciami, opowiadał o swojej rodzinnym życiu i przyszłości oraz planach przeprowadzki do Polski. Wykazał również zainteresowanie życiem osobistym kobiety. Wszystko to doprowadziło do powstania silnego poczucia zaufania ze strony kobiety.

Pewnego dnia, „amerykański żołnierz” powiadomił ją, że wysyła jej paczkę z osobistymi przedmiotami, dokumentami i pieniędzmi. Aby zdobyć jeszcze większą wiarygodność, dołączył do wiadomości zdjęcie paczki i poinformował kobietę o możliwości wystąpienia drobnych opłat lokalnych, które będą musiały być pokryte. Kobieta zgodziła się przechować paczkę do czasu, gdy mężczyzna przyjedzie do Polski.

Po kilku dniach kobieta otrzymała e-mail od firmy kurierskiej z informacją, że przesyłka została zatrzymana we Włoszech i konieczne jest zapłacenie 25 tysięcy złotych, aby paczka mogła dotrzeć do celu. Podszywający się pod „amerykańskiego żołnierza” poprosił kobietę o pomoc w tej sytuacji. Bez zastanowienia przelała wymaganą kwotę. Niedługo potem otrzymała kolejne żądanie – tym razem musiała dopłacić dodatkowo 9 tysięcy złotych. Zaniepokojona losem swojego internetowego przyjaciela, ponownie przelała pieniądze. Gdy po kilku dniach otrzymała wiadomość, że paczka utknęła teraz w Niemczech i brakuje certyfikatu na którego wydanie potrzebne jest jeszcze 43 tysiące złotych, zaczęła podejrzewać, że coś jest nie tak. Dopiero po skonsultowaniu się z Krajową Administracją Skarbową dowiedziała się, że padła ofiarą oszustwa.