Aktorzy i pracownicy Teatru imienia Heleny Modrzejewskiej, 19 grudnia, o godzinie 19.00 zaprasza na niezwykłe wydarzenie. Zostanie wyemitowany wtedy pierwszy odcinek serialu „5.0”.
Reżyserem serialu jest Piotr Ratajczyk, natomiast scenarzystką i samą pomysłodawczynią – Magda Drab.
Dzieło inspirowane jest popularnym na Netflixie (telewizji internetowej) serialem „Black Mirror”, co na język polski możemy przetłumaczyć jako „Czarne lustra”. Tytuł nawiązuje do ekranów naszych telewizorów, telefonów, tabletów, laptopów itd. Wszystko to, co pokazuje nam nasze życie, a nawet często się tam toczy. Ten brytyjski serial ma przedstawić, że nowe technologie to nie tylko same zalety, ale także i zagrożenie, związane na przykład z naszym życiem towarzyskim. To powinno zmusić nas do niepokoju i zastanowienia, w jakim kierunku, powinniśmy podążyć.
Serial „5.0” inspirował się nieco tym, co dzieje się w „Black Mirror”. Jak zapowiadają twórcy, jest to wizja artystyczna tego, co może się zdarzyć na świecie, jeśli nie zastanowimy się, jako ludzie, nad swoim działaniem. Ma poruszyć ważne i (bliższe lub jeszcze dalsze) problemy, które mogą nas dotknąć. Tematy, których dotyczyć będą poszczególne odcinki to na przykład przeludnienie naszej planety, sztuczna inteligencja, emocje (takie jak złość i miłość), czy w końcu przyszłość dzieci. Problemy, które będą przestawione w serialu, nie będą wcale proste, ale mają zmusić do refleksji nad nami, jako ludźmi i nad losem naszej planety.
Twórcy mają w planach wyemitowanie pięciu odcinków. Ich czas będzie różny, trwać będą od 45 do 60 minut.
Liczba „pięć” także ma tutaj znaczenie.
Odnajdujemy te też na plakacie, który przedstawia dłoń, z rozstawionymi pięcioma palcami. Ma to symbolizować ślady, które swoją działalnością człowiek zostawia każdego dnia na Ziemi.
Po zakończeniu obostrzeń związanych z koronawirusem i zamkniętymi teatrami, ma być możliwość zobaczenia serialu na żywo. Planowane jest granie go z widownią, jak normalną sztukę. Choć same przygotowania nad tym dziełem nie były „normalne”. Aktorzy i twórcy pracowali tydzień zdalnie, łącząc się przez internet i ćwicząc swoje role. W następnym tygodniu z kolei wracali na deski teatru, grali… I cykl znowu się powtarzał. Co ciekawe, w każdym z odcinków zobaczymy inną grupę aktorów, pracujących w legnickim teatrze imienia Heleny Modrzejewskiej.
Gdzie można będzie oglądać serial? Oczywiście na stronie internetowej legnickiego teatru. Konieczne jednak jest do tego wykupienie dostępu. Koszt to 20 złotych, które trzeba przelać na specjalne konto. Więcej szczegółów można znaleźć na plakatach i na stronie internetowej teatru.
Znajdźmy czas na obejrzenie tego nowego serialu, już 19 grudnia o godzinie 19.00. Wykupienie dostępu na pewno pomoże legnickiemu teatrowi przetrwać pandemię koronawirusa. Wspierajmy artystów!