W miniony piątek kierowcy na drodze wojewódzkiej nr 364 zatrzymali mężczyznę, który prowadził samochód pod wpływem alkoholu. Okazało się, że ma w organizmie ponad 3 promile alkoholu. 48-letniemu kierowcy uniemożliwiono dalszą jazdę i oddano w ręce stróżów prawa. Grozi mu do 2 lat więzienia.
Do sytuacji doszło 24 września na trasie Legnica – Złotoryja, gdzie prowadzący samochód osobowy marki Audi jechał zygzakiem, narażając na niebezpieczeństwo siebie oraz innych uczestników ruchu drogowego. Funkcjonariusze policji zostali powiadomieni o zdarzeniu przez innych kierowców, którzy wcześniej postanowili zatrzymać nietrzeźwego mężczyznę.
Według rzecznika z biura prasowego Komendy Miejskiej Policji w Legnicy, Anny Grześków, jadący za 48-latkiem kierowcy zajechali mu drogę i zmusili do zatrzymania pojazdu, aby nie dopuścić do potencjalnej tragedii. Po przybyciu na miejsce patrolu policji, mundurowi zafundowali kierowcy test na trzeźwość alkomatem, który wykazał, że mężczyzna ma ponad 3 promile alkoholu we krwi.
Nietrzeźwy 48-latek nie miał przy sobie prawa jazdy, ponieważ zostało mu odebrane kilka miesięcy wcześniej. Został zatrzymany i przewieziony do aresztu, gdzie po wytrzeźwieniu usłyszał zarzuty związane z prowadzeniem pojazdu bez dokumentu upoważniającego i po spożyciu alkoholu. Kierowcy grozi teraz wysoka grzywna pieniężna i do 2 lat pozbawienia wolności.