W ostatnią sobotę, w godzinach wieczornych, dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Legnicy otrzymał informację z centrali wojewódzkiej we Wrocławiu o potencjalnej nielegalnej działalności na autostradzie A4. Było podejrzenie, że mogło dojść do przemytu imigrantów. W odpowiedzi na to powiadomienie, patrol policyjny został natychmiast skierowany na wskazane tereny.
Funkcjonariusze przerwali podróż Opla Zafiry, który poruszał się z dużą prędkością w kierunku granicy niemiecko-polskiej. Za kierownicą pojazdu siedział obywatel Litwy, natomiast wśród pasażerów była grupa osób z Azji Południowej – siedmiu obywateli Bangladeszu oraz jeden obywatel Pakistanu. Te osoby nie miały przy sobie żadnych dokumentów tożsamości, co sugerowało, że mogli nielegalnie przekroczyć polską granicę – podaje mł. asp. Anna Tersa, rzecznik prasowy legnickiej policji.
Kierowca litewski, podejrzewany o organizowanie nielegalnego przemytu imigrantów przez granicę, okazał się być pod wpływem alkoholu. Przeprowadzone badanie alkomatem wykazało prawie jedną jednostkę promila alkoholu w jego organizmie. Co więcej, po sprawdzeniu jego danych w systemie policyjnym, wyszło na jaw, że ma zawieszone prawo jazdy.
– Każda osoba, która była pasażerem tego pojazdu została zatrzymana i umieszczona w areszcie policyjnym. Obywatele Bangladeszu i Pakistanu zostali następnie przekazani do Straży Granicznej. Natomiast obywatel Litwy stanie przed sądem za swoje czyny – informuje rzecznik.
W myśl polskiego prawa, za organizowanie nielegalnego przekraczania granicy grozi kara do ośmiu lat pozbawienia wolności.