Niecodziennym wydarzeniem podczas ostatniego piątkowego spotkania miejskiej rady w Legnicy było nieoczekiwane wyjście naprzeciw idei wolnych mediów przez jednego z radnych, Andrzeja Lorenc z partii Prawo i Sprawiedliwość.
Ta nagła zmiana punktu widzenia jest godna odnotowania, ponieważ nieczęsto mamy do czynienia z tak spektakularną zmianą przekonań. Kiedy przyjrzeć się bliżej treściom, które Andrzej Lorenc zamieszczał na swoim profilu na Facebooku do niedawna, można dostrzec jego wcześniejsze negatywne nastawienie do wolnych mediów. Wydawało się, że dopóki jego partia sprawowała władzę, pokazywał brak szacunku dla niezależnych środków przekazu.
Widoczne było to na przykładzie jego antypatii do TVN-u oraz Gazety Wyborczej. Z zadowoleniem przyjmował wieści o planowanym przejęciu kontroli nad różnymi redakcjami prasowymi. Wydawało się, że czerpał dużą radość z obserwacji nadchodzących zmian w mediach kontrolowanych przez partię Prawo i Sprawiedliwość, takich jak media Sakiewicza i Karnowskich, gdzie dziennikarze wiedzieli dokładnie, co jest od nich oczekiwane.